piątek, 31 lipca 2015

Rozdział 1 - Friendship

"Bo gdy nie wierzymy w nic, to nie mamy celu,
a bez celu stoimy w miejscu"

~~~~~~~~

Wstałam i wykonałam codzienną rutynę. Ubrałam się w czarne rurki i szarą bluzkę na krótki rękaw. Uczesałam się w kitkę i zeszłam na dół, do kuchni. 
-Cześć mamo. - przywitałam się buziakiem w polik. 
-Hej skarbie. 
-Co czytasz? 
-Patrzę jaka będzie pogoda. - odpowiada. Kiwam głową i wyciągam z szafki szklankę, a z lodówki wyciągam sok pomarańczowy. Nalewam go do szklanki i jednym, zwinnym ruchem wypijam zawartość szklanki. 
-Podwieźć cię dzisiaj do szkoły? 
-Nie, przejdę się. - odpowiadam. Chwytam jabłko, które leży na blacie i żegnam się z rodzicielką. Zakładam czarne trampki i zarzucam na ramię moją torbę, wychodzę z domu. Wolnym krokiem idę w stronę znienawidzonego miejsca przez wszystkich nastolatków. 
-Yy, przepraszam. - zaczepił mnie jakiś chłopak. Odwracam się w jego stronę. 
-Tak? - całkiem przystojny.
-Nie wiem gdzie jest liceum, bo przyjechałem tu wczoraj. Czy orientujesz się gdzie ono jest? - serio? On nie widzi, że jestem w jego wieku? 
-Wiem gdzie ono jest, właśnie tam idę. 
-A czy mógłbym iść z tobą? - pyta z nadzieją. A mogłam jednak jechać z mamą. 
-Tak, chodźmy. 
-Jestem Marco, a ty? - wiedziałam, że w końcu o to zapyta. Ale żeby nie wyjść na jakąś idiotkę, która boi podać swoje imię, to mu powiem. 
-Ludmiła. - odpowiadam. Resztę drogi przebyliśmy w ciszy. Chyba zauważył, że nie mam ochoty z nim rozmawiać. 

~~~~~~~~

-Fran! Fran! - usłyszałam wołanie. Odwróciłam się i zauważyłam brunetkę biegnącą w moją stronę. 
-Hej Viola. - uśmiechnęłam się do niej, kiedy znalazła się obok mnie. 
-Hej, ale ty jesteś szybka. - zaśmiałyśmy się. 
-Chodź idziemy, bo zaraz się spóźnimy, a pani Calixo nie lubi spóźnień. 
-No dokładnie. - przeszłyśmy kawałek i już byłyśmy pod szkołą. 
-Do lekcji jeszcze 10 minut, niepotrzebnie się tak śpieszyłyśmy. - powiedziała. 
-Oj tam. - machnęłam ręką. Wyszłyśmy na plac przed szkołą i usiadłyśmy na naszej ławce. A dlaczego nasza? Bo siadamy na niej odkąd zaczęłyśmy chodzić do tej szkoły. 
-Ej, patrz. Ludmiła znowu siedzi sama. - szturchnęła mnie. Odwróciłam głowę w stronę dziewczyny, która siedziała sama i czytała książkę. -Chodź do niej. Od pierwszej klasy siedzi sama. 
-No dobra. - powiedziałam. Viola chwyciła mnie za rękę i pociągnęła w stronę blondynki. 
-Hej. - uśmiechnęłyśmy się w jej stronę. Podniosła głowę i spojrzała na nas z nad książki. 
-Hej. - odpowiedziała niepewnie. 
-Możemy z tobą posiedzieć? 
-T-tak. 

~~~~~~~~

-No to Macarenę mam za sobą. Teraz trzeba znaleźć kolejną. - powiedziałem. 
-A co? Zerwałeś dopiero teraz z Macą? - zapytał mój przyjaciel. 
-No, a kiedy? 
-Ja z Cande zerwałem już tydzień temu. - zaśmiał się. -Przespała się ze mną, pochodziłem z nią dwa dni i koniec.
-Nieźle. - przybiłem mu piątkę. 
-Siema chłopaki. 
-Siema. - przybiliśmy sobie po piątce. 
-Znalazłem dla nas kolejne zdobycze. - uśmiechnął się chytrze. 
-Jakie? - zapytałem. Diego zawsze znajdzie takie, że łatwo będzie owinąć sobie wokół palca. 
-Tamte trzy. - wskazał na trzy siedzące dziewczyny. Blondynka, brunetka i czarnowłosa. 
-Ja zamawiam blondynę! - krzyknął Włoch. 
-Ja tą czarnowłosą! - krzyknąłem. 
-No to ja tą brunetkę. - uśmiechnął się. 
-No to idziemy. - i ruszyliśmy w stronę siedzących dziewczyn.

~#~#~#~#~
Pierwszy rozdział nie jest długi :/
Jest strasznie krótki :/
Ale taki miał być :D
Są trzy perspektywy, ale
nie napisałam do kogo one należą :D

No to do następnego :*

Besos♥

11 komentarzy:

  1. hej hej hej
    rozdział 1 wyszedł ci świetnie
    nie mg się doczekać 2, a tak w ogóle kiedy się pojawi? xd
    świetny, Verdas wybrał Vilu, Hernandez Fran, a Pasquarelli Ludmi
    no to będzie się działo xd

    Kocham,

    Lusia ♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej hej :))
      Dziękuję ♥
      A nie wiem xd
      Ale Verdas wybrał Fran, a Diego Vilu :D
      Również kocham♥

      Usuń
    2. Yhy xd

      Leoncesca i Diegoletta też jest fajna :D

      Usuń
    3. Właśnie ostatnio mi się spodobały te pary :3

      Usuń
  2. Lusia taka samotna :c
    I teraz pewnie jeszcze Fede postanowi się nią pobawić :(
    Verdas oczywiście wybrał Vils, a Dieguś Franie <3
    Czy między Marco, a Lu coś będzie? :(
    Mam nadzieje, że nie :c
    Rozdzia£ cudowny <3
    Czekam na dwójeczke <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak dokładnie to Verdas wybrał Fran, a Diego Vilu :D
      Bo coś ostatnio polubiłam Leocesce i Diegolette :D
      Coś większego niż przyjaźń to nie ;)
      Dziękuję♥

      Usuń
  3. Dobra odzyskalam neta to nadrabiam rozdzialy :D
    Super <3
    Jejuuu
    Zaciekawilo mnie
    Ludmila samaa pozbala Marco
    FRAN,Vilu takie miłe dla Lu?
    Chłopacy niezle ziolka
    Aby przeleciec
    Nieźle
    Świetny rozdzial :D
    ~RiRi

    OdpowiedzUsuń